Z sezonu na sezon jest coraz gorzej. Postacie irytujące, gra aktorska drętwa, brakuje logiki i wszystko jest naciągane do granic możliwości. Wątek Wrońskiej w ciąży jest tragiczny i zwyczajnie toksyczny. Laska nie chce powiedzieć o ciąży facetowi, który jej to dziecko spłodził, "bo nie", niby jest w ciąży ale zachowuje się jakby wszystko było jej jedno, to samo on. Niesamowicie wkurzający stereotyp policji, że każdy na komisariacie to taki typowy ch*j, drań, zły glina. No śmieszne to po prostu. Szkoda, że tak to pociągnęli, bo mieli całkiem niezły pomysł. Ktoś tu ewidentnie naoglądał się amerykańskich seriali kryminalnych, tylko trochę to w tym przypadku nie pykło.