może i jest ładna, ale grac to ona nie umie, jest sztywna jak drut, tak sie rozczula jak gra no nie wiem jakos mi nie podchodzi ona
gra ciągle z tą samą manierą. W "Masz na imię Justine" jeszcze mi to do bohaterki pasowało, ale w innych rolach ... zawiodła mnie.
Ja ją właśnie pierwszy raz zobaczyłam w "Dlaczego nie!" - i w zasadzie tylko tam ją widziałam - zastanawiałam się skąd realizatorom przyszedł do głowy wziąć taką drętwą laskę... zresztą cała postać Małgosi była jakaś dziwna, niestabilna emocjonalne moim zdaniem (np. czemu ona tak nagle wybiegła jak sie okazało, że Renata zagarnęła jej pomysł? - normalnie by się domagała swojego, wkurzyla sie a ona wybiegła, pojechała do rodzicow a pozniej nagle jak po nia ksiaze przyjechal to bylo dobrze... heloł! :D) także może Cieślak zagrała jednak dobrze - na potrzeby filmu :D w każdym razie - grała bardzo sztucznie ;/
zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami. Jej kreacja w "Dlaczego nie!" mnie drażniła, w ogóle jakoś mnie ona irytuje ta naiwna i dziecinna postać... brrr