Mdła, bezjajeczna, romantyczna sama w sobie, przez co skazana jest tylko na jeden typ filmów... polskie romansidła, które de facto do najlepszych nie należą...
Do tego ten paskudnie obły słodki głosik... jakby wiecznie mówiła "przepraszam, że żyję, ale czy mogę zadac pytanie ? obiecuję, że tylko jeden raz" ciu ciu ciu
Właśnie , w "Glinie" 8 lat przed "Rezydencją" grała o niebo lepiej i nie była mdłą postacią.Panno Cieślak,to regresja :(
właśnie obejrzałam "Masz na imię Justine", gdzie również zagrała świetnie. Aż jestem w szoku, że to ta sama aktorka co jedną miną w Rezydencji gra.
Zacznijmy może od tego, że polskie seriale mają beznadziejnych scenarzystów :D Z kiepskiego scenariusza to ani świetny aktor ani genialny reżyser niczego rozsądnego nie wykrzeszą.
Oj,w tym samym serialu GRAJĄ Jerzy Zelnik, Sambor Czarnota ,Jan Wieczorkowski i nie muszą wskrzeszać - ogląda się ich dobrze...do czasu pojawienia się mimoz : Książkiewicz, Cieślak :(
mnie akurat Książkiewicz ogląda się dobrze :D Pasuje idealnie do ról takich wrednych mimoz, co to są zimne, kompletnie wyprane z emocji. A pozostali, których wymieniłeś to osobiście nie zauważyłam aby się zbytnio przemęczali swoją grą aktorską w tym serialu. Widziałam ich w lepszych rolach.
Tak jak to porownał swoich pilkarzy trener Jaroslaw Kotas : '' ja dziele pilke nozna na dwa poziomy inteligencji : prywatny i piłkarski a piłkarsko my jestesmy debilami'' więc porównam nieco podobnie panią Anne Cieślak : ja dziele aktorki :ładne i te utalentowane aktorsko a ta aktorka jest piękną kobietą o nieprzecietnych kształtach ale aktorsko d.. dno ;d , bez obrazy
dodam ze lubie ją ale meryl streep z niej nigdy nie bedzie