Chyba się autorom tego filmu coś pomyliło i zamiast zrobić film o apokalipsie zombie to zrobili coś w stylu "Trudne sprawy" o problemach młodzieży, także poziom aktorstwa, kiepska obsada i fabuła są jak w tych marnych serialach telewizyjnych, dopiero po przemęczeniu 3/4 tego przydługiego (2 godz.) filmu zaczyna coś się dziać z zombie (dlatego zamiast oceny 1 dałem 2).